Twoje dziecko ma w buzi białawy nalot i nagle straciło apetyt? Przyczyną mogą być pleśniawki – warto szybko reagować.
Jeśli zauważysz u malca białawy nalot na języku lub podniebieniu (rzadziej na dziąsłach, wargach czy wewnętrznej stronie policzków), możesz podejrzewać pleśniawki. Przypominają resztki mleka, jednak przy próbie starcia zamiast znikać – krwawią. Czasem wyglądają jak grudki twarogu lub gęsty kremowy kożuch, mogą też mieć postać drobnych białych krostek albo plamek
Przyczyny pleśniawek
Pleśniawki u niemowlaka mogą pojawić się już 5–6 dni po porodzie – w takim wypadku mogą być efektem niewyleczonej infekcji grzybiczej mamy, którą dziecko zaraża się podczas porodu. Ale pleśniawki u dziecka mogą też pojawić się w 2. lub 3. miesiącu życia i później – jako wynik zachwianej równowagi między bakteriami a drożdżakami bytującymi w jamie ustnej.
Pleśniawki to zakażenie jamy ustnej wywołane przez grzyby z rodzaju Candida. Dla niemowlęcia źródłem zakażenia może być mama. Bywa, że maluch zaraża się już podczas porodu – powodem są drożdżaki obecne w kanale rodnym kobiety. Czasem przyczyną pleśniawek w buzi malca jest chora pierś mamy karmiącej. Dzieje się tak, gdy w uszkodzonej brodawce (np. pogryzionej przez noworodka), a potem źle pielęgnowanej, rozwinie się grzybica.
Drożdżaki mogą przenieść się do jamy ustnej malucha także razem ze śliną niefrasobliwego rodzica, na przykład na łyżeczce albo smoczku.
Pleśniawki zdarzają się także w okresie, gdy dziecko wkłada do buzi wszystko, co wpadnie mu w ręce. Najbardziej narażone są maluchy z obniżoną lub jeszcze nieukształtowaną odpornością – noworodki, zwłaszcza wcześniaki, i dzieci po antybiotykoterapii.
Biały nalot na języku u dziecka – Bolesna przypadłość.
Pleśniawki zazwyczaj (choć nie zawsze) sprawiają ból, dlatego dziecko odmawia ssania piersi, jedzenia i picia. Może też być bardziej marudne i gorzej sypiać. W bardzo nasilonych stanach maluchy wymiotują, gorączkują, mają chrypkę, a jeśli uporczywie odmawiają przyjmowania płynów – mogą się nawet odwodnić. Dlatego pleśniawek na pewno nie można lekceważyć. Nie warto czekać, aż same znikną. Trzeba skonsultować się z lekarzem.
Skuteczne leczenie
Zaraz po wystąpieniu pierwszych objawów i zauważeniu nalotu w ustach dziecka trzeba udać się do lekarza. Tylko on udzieli fachowej pomocy. Nie można leczyć pleśniawek samodzielnie, domowymi sposobami. Specjalista dobierze w zależności od wieku dziecka i stopnia zaawansowania choroby odpowiednie leki. Zazwyczaj są to popularne preparaty grzybobójcze do miejscowego stosowania. Całe leczenie trwa zazwyczaj około tygodnia.
Zwykle wystarczy zakraplanie do jamy ustnej malca na przykład wodnego roztworu gencjany lub leku przeciwgrzybiczego – nystatyny. Podczas leczenia pleśniawek trzeba z jeszcze większą sumiennością przestrzegać zasad higieny – myć starannie zabawki i rączki dziecka, wyparzać smoczki i butelki. Zaleconej przez lekarza kuracji nie wolno przerywać za wcześnie, ponieważ niedoleczone pleśniawki łatwo się odnawiają. Jeśli choruje maluch karmiony naturalnie, mama musi obserwować piersi i zareagować, gdy i tu pojawi się grzybica (skóra jest czerwona, napięta, łuszczy się, brodawki bolą, swędzą, łatwo pękają i krwawią). Konieczna jest wtedy kuracja u mamy.
Jak zapobiegać pleśniawkom?
Jak każde zakażenie grzybicze, tak i pleśniawki mają skłonność do nawrotów. Przede wszystkim pamiętaj o:
- Dbaj o własną higienę
- Pilnuj, by maluch prawidłowo ssał.
- Nie oblizuj smoczków ani łyżeczek, którymi karmisz dziecko.
- Sterylizuj akcesoria związane z karmieniem – butelki, smoczki, laktatory.
- Często myj ręce. Regularnie przemywaj rączki dziecka i jego zabawki.
- Starannie dbaj o skórę pupy dziecka. Pilnuj, by pieluchy nie były przemoczone.
- W czasie antybiotykoterapii i po niej podawaj dziecku pro- i prebiotyki.
Źródło: Dziecko, poradnikzdrowie.pl, onet.pl
bardzo dobry tekst