Cytryna, węgiel, soda oczyszczona – internet pełen jest domowych sposobów na uzyskanie śnieżnobiałego uśmiechu. Dentyści stanowczo odradzają takie kuracje wybielania zębów i mówią wprost – te niebezpieczne metody wybielania zębów mogą negatywnie odbić się na naszym zdrowiu.
Poniżej prezentujemy listę – naszym zdaniem – niebezpiecznych metod. Stanowczo odradzamy ich stosowanie. Każdy z poniższych związków działa destrukcyjnie na szkliwo zębów. Niektóre z nich są jednocześnie niebezpieczne dla tkanek miękkich w jamie ustnej – dziąseł i śluzówki.
Cytryna – długotrwały kontakt zębów z kwasem z cytryny prowadzi do osłabienia szkliwa, zęby stają się podatne na próchnicę. Dodatkowo pogarszamy sytuacje myjąc zęby tuż po takim “zabiegu”.
Sól – Wciarając ją w szkliwo,możemy je łatwo uszkodzić. Dodatkowo sól ma silne działanie zakwaszające środowisko jamy ustnej. Wysokie pH to dobre warunki do rozwoju bakterii chorobotwórczych.
Soda oczyszczona – Stosowanie sody oczyszczonej jet także niebezpieczne – działa ono na zasadzie abrazji, a więc tarcia. Stosowanie jej prowadzi do utraty szkliwa i w konsekwencji do szybkiego powstania ubytków.
Węgiel – stosowanie węgla porównywane jest do tarcia o zęby papierem ściernym. Bardzo łatwo uszkodzimy w ten sposób szkliwo i spowodujemy dodatkowe przebarwienia.
Co za dużo to nie zdrowo.
Wybielanie zębów nie jest niebezpieczne, jeśli przeprowadza się je prawidłowo. Niestety są osoby, które przesadzają i zabiegom wybielania poddają się z większą niż wskazana częstotliwością, lub np. produkty przeznaczone do domowego użytku stosują bez umiaru. W języku angielskim istnieje nawet termin nazywający ludzi uzależnionych od wybielania zębów: „bleachorexics”. Osoby stosujące kurację wybierania bez umiaru mogą skończyć nie z białymi perełkami, ale przeźroczysto-niebieskimi ułomkami, ponieważ nadtlenek wodoru lub nadtlenek mocznika (substancje czynne w preparatach wybielających) wyżera im szkliwo. Nie ma nic złego w chęci posiadania pięknego, białego uśmiechu – proces wybielania powinien być jednak zawsze nadzorowany przez lekarza stomatologia.
W trakcie kontrolnej wizyty u dentysty warto zapytać o rodzaj pasty wybielającej, którą powinniśmy stosować. Najlepsze z nich będą zwalczać osad i przebarwienia za pomocą naturalnych enzymów, redukując do minimum mechaniczne tarcie. Na opakowaniach należy szukać informacji o współczynniku ścieralności, im niższy tym leszy, np. 15 RDA. Odpowiednią pastę dobierze lekarz stomatolog lub higienistka.
Lepiej udać się do specjalisty po (często bezpłatną) poradę, niż ryzykować zdrowie i urodę. Niebezpieczne metody wybielania zębów mogą zaszkodzić nie tylko dla naszego uśmiechu.
Studio Uśmiechu MM Dent
Powiązane usługi Studia Uśmiechu MM Dent
Zapraszamy do zapoznania się z ofertą Studia Uśmiechu MM Dent:
Źródło:
Media
Jak widać każda metoda wybielania zębów prowadzi do ścierania się szkliwa. No ale najlepiej mimo wszystko wybielać pod okiem dentysty. Najskuteczniej i najpewniej.
Podzielamy Pani opinię. Bardzo łatwo jest uszkodzić szkliwo i próbując zmniejszyć koszt wybielania, zwielokrotnić go.
Pingback: Czy wybielanie zębów jest niebezpieczne? - Blog Stomatologiczny radzi