Wyszukiwanie

amalgamat szkodzi zdrowiu

Amalgamat z rtęcią szkodzi zdrowiu

Share Button

Trudno oszacować, ilu Polaków ma wypełnienie amalgamatowe starej generacji. Rtęć, która jest jednym ze składników tych wypełnień, może być przyczyną wielu poważnych chorób, m.in. autoimmunologicznych i neurodegeneracyjnych, jak choroba Parkinsona czy Alzheimera. W Polsce amalgamat wycofano z użycia zaledwie kilka lat temu.

Toksyczne działanie plomb amalgamatowych potwierdziła w 2008 roku Amerykańska Agencja ds. Żywności i Leków (FDA). W Japonii i Szwecji zakaz stosowania amalgamatów wprowadzono już w latach 70. Trudno określić, ilu Polaków ma do tej pory w zębach toksyczne wypełnienia. Wiadomo tylko, że skala problemu jest ogromna. W oficjalnym oświadczeniu ministra zdrowia w sprawie wyrobów medycznych zawierających rtęć czytamy, że w I półroczu 2005 roku wykonano blisko 6,5 mln wypełnień dentystycznych.

W 1991 roku w Szwecji podjęto decyzję o usunięciu amalgamatów u wszystkich Szwedów. W tym czasie w Polsce nadal stosowano amalgamaty z rtęcią.

– Rtęć uwalniana z amalgamatów może powodować osłabienie, bóle głowy, kończyn, problemy żołądkowo-jelitowe i spadek masy ciała. Przyczynia się również do powstawania zmian miejscowych w jamie ustnej, m.in. leukoplaki (stan przednowotworowy). Większe dawki rtęci mogą prowadzić do uszkodzenia układu nerwowego, serca, wątroby i nerek. Może powodować także depresję, bezsenność, trudności z uczeniem się, alergie, choroby autoimmunologiczne i neurodegeneracyjne (choroba Parkinsona, alzheimer). Rtęć ma też właściwości kancerogenne, upośledza funkcje rozrodcze i ma negatywny wpływ na rozwój płodu. Lista możliwych negatywnych skutków ubocznych jest naprawdę długa. Najwięcej rtęci uwalnia się w czasie usuwania wypełnień amalgamatowych, tak więc uważa się, że jeśli nie ma oznak nieszczelności i próchnicy wtórnej, wypełnienia amalgamatowe można pozostawić – mówi chirurg stomatologiczny Roman Borczyk.

Stosowane obecnie wypełnienia amalgamatowe nie zawierają już w swoim składzie rtęci i są bezpieczne dla zdrowia, ale mają niskie walory estetyczne. Stosuje się je w tylnym uzębieniu. Kompozyty światłoutwardzalne refundowane są przez NFZ jedynie od trójki do trójki, czyli w tzw. strefie estetycznej. W tylnych odcinkach refundowane są niektóre białe wypełnienia chemoutwardzalne oraz amalgamaty – obecnie już bezrtęciowe.

– Wydaje się, że w tej kwestii nic się w najbliższym czasie nie zmieni, gdyż takie są uwarunkowania historyczne. Od lat amalgamaty są powszechnie stosowanymi wypełnieniami w odcinku bocznym refundowanymi przez NFZ. Wypełnienia kosmetyczne, światłoutwardzalne w zębach tylnych były zakładane tylko w prywatnych gabinetach, za co pacjent płacił. Do tego jesteśmy przyzwyczajeni, tak więc zapewne zdaniem NFZ nie ma konieczności refundowania wypełnień kompozytowych w zębach tylnych. Tym bardziej że o wiele tańsze i trwałe amalgamaty nie zawierają już toksycznej rtęci – twierdzi dentystka Izabela Walewander.

Jeśli masz jeszcze stare plomby (amalgamat) koniecznie zgłoś się do swojego dentysty.

Źródło:
medexpress.pl

Share Button

Komentarze

  1. Pingback: Jaką plombę wybrać? - Blog Stomatologiczny

Komentuj