Wiele prób modernizacji szczoteczek do zębów wydaje się być przesadą. Śledzenie ruchu, dodatkowe akcesoria odliczające czas (Braun), połączenie z aplikacjami w telefonie a nawet gamifikacja – to wszystko już było. Czy można wymyślić coś więcej? Okazuje się że tak. Spece z Quip uważają, że ostatnie słowo jeszcze nie zostało powiedziane.

Firma Quip proponuje połączenie szczoteczki do zębów z programem lojalnościowym opartym o mechanizm subskrypcji. Dzięki temu nasze żeby mają być jeszcze bardziej zadbane.

Elektryczna szczoteczka Quip…w abonamencie.

Pomysł nie jest specjalnie skomplikowany: wibrująca rękojeść przestaje wibrować gdy tylko algorytm uzna, że dana partia zębów została już dokładnie wyczyszczona. Po przemieszczeniu szczoteczki na kolejne zęby, mechanizm zaczyna wibrować od nowa.

Sedno pomysłu to model subskrypcji zapewniającej (w założeniu firmy) niski koszt dla Klienta. Płacisz od 25 do 40 USD za tzw. ‘Starter Kit’ (5 – 2- USD za model nieelektryczny) i dodatkowo co trzy miesiące 10 USA za nową główkę (szczoteczkę) oraz 2 tubki pasty do zębów. Trzeba przyznać, że to znacznie taniej niż oferta konkurencyjnej firmy GOODWELL: 69 USD za pakiet startowy). NA razie oferta dostępna jest tylko w USA.

Pomysł jest bardzo prosty i ekonomiczny – szczególnie dla osób dbających o regularną higienę jamy ustnej. Zawsze masz pod ręką świeżą szczoteczkę i wiesz jak jej użyć (mechanizm pilnuje abyś umył dokładnie wszystkie zęby). Pasty do zębów także Ci nie zabranie.

Wprowadzona oferta wydaje się mieć charakter testu. Quip rozpoczyna wysyłkę zestawów jeszcze w tym miesiącu …. i zapowiada że na razie będzie to seria mocno ograniczona co do ilości zestawów.

W USA standardem jest kupowanie w tym modelu gazet czy mleka. Ciekawe czy model wypali także dla szczoteczki i pasty? Co Wy na to?

Studio Uśmiechu MM Dent / BG