Wygląda na to, że urzędnicy w końcu na serio zabierają się do regulacji branży e-pepierosowej. Już jesienią Ministerstwo Zdrowia planuje rozpoczęcie konsultacji społecznych projektów regulujących nie tylko ich produkcję i dystrybucję ale także możliwości reklamowe.

Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) w opublikowanym w sierpniu br. zaleca regulatorom tak ograniczenie możliwości promowania e-papierosów jak i możliwości ich ‘palenia’ w zamknietych pomieszczeniach. Na tym nie koniec. WHO rekomenduje także wprowadzenie całkowitego zakazu sprzedaży e-papierosów z substancjami smakowymi (owoce itp.). Organizacja podkreśla, że biznes epapierosów w ciagu kilku lat rozwinął się z poziomu jednej wytwórni w Chinach do biznesu wartego 3mld USD – coraz większy udział mają koncerny tytoniowe.

Nie powinno się ich wogóle stosować, a napewno nie powinno się ich sprzedawać dzieciom i używać w miejscach publicznych – mówi Igor Radziewicz-Winnicki, wiceminister zdrowia.

W przyjętej wiosną dyrektywie tytoniowej UE już znajdują się wytyczne odnośnie ograniczenia możliwości reklamowania tego produktu oraz ograniczenia zawartości nikotyny w tzw. Liquidach. Rządy poszczególnych Państw Wspólnoty mają czas na wprowadzenie stosownych regulacji do roku 2016.

Co na to producenci?

W pełni popieramy wprowadzenie ustawowego zakazu sprzedaży e-papierosów osobom niepełnoletnim. Stosujemy taki zakaz we wszystkich naszych punktach od pięciu lat. Zakaz używania e-papierosów w przestrzeni publicznej będzie natomiast działaniem na korzyść koncernów tytoniowych – twierdzi Jerzy Jurczyński z grupy Chic, największego gracza na polskim rynku papierosów elektronicznych.

Studio Uśmiechu MM Dent zdecydowanie popiera inicjatywę WHO.